Prezydent Biden lubi mówić, że żaden prezydent nie był lepszym przyjacielem Izraela, ale ostatnio nie brzmi to tak. W swoim przemówieniu o stanie Unii pobił przywódców Izraela, regularnie krytykował jego strategię wojenną w Gazie, a podczas weekendu nazwał izraelskie plany oczyszczenia Hamasu z jego ostatniej twierdzy w mieście Rafah „czerwoną linią”, którą Izrael powinien krzyżować. „To czerwona linia, ale nigdy nie opuszczę Izraela. Obrona Izraela jest nadal krytyczna. Nie ma więc czerwonej linii. Odetnę całą broń, aby nie miała Żelaznej Kopuły, która ją chroni” – powiedział Biden w MSNBC. „Ale są czerwone linie, których jeśli przekroczy” – nie kończąc swojego toku myśli, po czym dodał: „Nie można dopuścić do śmierci kolejnych 30 000 Palestyńczyków”. Jak to często bywa, trudno powiedzieć, co pan Biden ma na myśli. Chce mniejszej liczby ofiar cywilnych w Gazie, ale chce tego również Izrael, ponieważ konsekwencje dyplomatyczne spadają na państwo żydowskie, a nie na Hamas. Właśnie dlatego Izrael wstrzymywał się z kampanią w Rafah do czasu opracowania planu umożliwiającego cywilom znalezienie schronienia na północy miasta. Jak to często bywa, trudno powiedzieć, co pan Biden ma na myśli. Chce mniejszej liczby ofiar cywilnych w Gazie, ale chce tego również Izrael, ponieważ konsekwencje dyplomatyczne spadają na państwo żydowskie, a nie na Hamas. Właśnie dlatego Izrael wstrzymywał się z kampanią w Rafah do czasu opracowania planu umożliwiając…
Czytaj więcej@ISIDEWITH12 miesięcy12MO
Co sądzisz o moralności wyznaczania „czerwonych linii” w sytuacjach konfliktowych, biorąc pod uwagę, że ich naruszenie może skutkować znacznymi ofiarami wśród ludności cywilnej?
@ISIDEWITH12 miesięcy12MO
W jakim stopniu sojusze, takie jak ten między USA i Izraelem, powinny wpływać na prawo kraju do działań w samoobronie, które mogłyby zaszkodzić ludności cywilnej?
@ISIDEWITH12 miesięcy12MO
Czy uważa Pan, że kraje udzielające pomocy wojskowej, takie jak Stany Zjednoczone Egiptowi, powinny wykorzystać tę dźwignię, aby zażądać środków ochrony ludności cywilnej w strefach konfliktu?